Witajcie... wybaczcie nieobecność, ale miałam bardzo ciężkie 2 tygodnie. Jakieś fatum, spadło na bliskie mi osoby:( Ale nie będę się tu rozpisywała o tym, wole wymazać to z codzienności. Do tego wyprzedaż, znacie to!? ale oczywiście większość od strony kupujących?! mnie dotyka to od strony przygotowania. I jest to najgorszy okres w mojej pracy (no może równy z wyprzedaż grudniową.) Może kiedyś przygotuje dla Was posta z takim przygotowaniem, żebyście mogły zobaczyć jak wygląda to wszystko od podszewki;) Tymczasem kilka zdjęć z ostatniego tygodnia...
świetne buty, od jakiegoś roku strasznie choruję na tatuaż ale nie mogę się zdobyć na odwagę :(
OdpowiedzUsuńJa też zachorowałam, a z racji tego że jestem bardzo spontaniczna zrobiłam go dzień po "wymyśleniu":) Poczytałam fora, wszyscy pisali że mega boli, ale nie wierzyłam dopóki się nie przekonałam na własnej skórze. Bardzo bolało, ale było warto;)))
Usuńpianki !
OdpowiedzUsuńswietne zdjęcia , pozdrawiam :)
obserwujesz ? odwdzięczę sie :)♥
ja chcę takie pianki:))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń